Na przekór aurze (-5 st, śniegu z 10 cm) - wiosennie, kwieciście.
Tulipanowa serwetka podpatrzona na blogu rose et crochet:
Kordonek bawełniany Altin Basak Maxi, szydełko 1,5 mm. Drobiazg w sumie (jakieś 35cm średnicy, ale urokliwa bardzo). Blokowanie solidne konieczne! Miły przerywnik w drutowych robótkach, które nie wiem, kiedy ukończę, bo idą iście ślimaczym tempem.
Drugie, to z Kreską robione:
Zgadnie ktoś jak :)?
4 komentarze:
Ja wiem, ja wiem ;-) ale nie będę psuć zabawy innym. Robiłam tą techniką ozdoby choinkowe z moim synkiem.
Pochwalisz się jakie? Bo mi tylko jakies olbrzymy na choinkę-giganta przychodzą do głowy ;)
Pochwalę się, jak znajdę kabelek komórka-komputer, ok?
Ale rzeczywiście, te gwiazdkowe wychodzą duże, wielkości dłoni. Robiliśmy z tutek po ręcznikach papierowych.
Bez pośpiechu, do następnych Świąt jeszcze trochę czasu nam zostało ;) I znalazłaś mnie na Ravku, miło, dziękuję :)
Prześlij komentarz