Stawszy się posiadaczką cienkich bawełnianych włóczek postanowiłam spróbować sił w obiektach nie-serwetkowych.
Woreczek, filet z wykończeniem prostą koronką, dwa sznureczki - łańcuszki, resztka listków z poprzedniej serwetki i różyczki:
Małe pudełeczko. Nie planuję go usztywniać (podobnie jak woreczka), lubię, że wyszło takie zmiennokształtne. Kombinowałam jak by tu jeszcze go ozdobić, ale koniec końców - niech żyje prostota!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz